Nie wiem co to za ssak-gryzoń, ale jestem pewien , że to najodważniejszy z moich dzikich modeli fotografowanych. Z ogniskowej 10 mm (bo w taką akurat uzbrojony był mój aparat ) nic sobie nie robił , choć obiektywem prawie go smyrałem po uszach :)
Chorwacja 2014 |
Bardzo mi to zdjęcie przypadło do gustu :) Gratulacje udanego modela ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńPiękne zdjęcie :-)
OdpowiedzUsuńFenomenalne! Taka fotka, to jak szczęśliwy los na loterii. Nie łatwo takiego ruchliwego i płochliwego zwierzaka sfotografować. Gratulacje!
OdpowiedzUsuń