Trzy różne szablaki z trzech różnych środowisk, śródleśne torfowisko, śródpolny rów melioracyjny i rzeka. Poza tymi złowionymi, dużo czerwonych lata , chyba krwistych (Sympetrum sanguineum), ale totalne adhd i na nic zdały sie moje podchody. Widziałem też pierwszy raz szafrankę (Crocothemis erythraea), której nie udało mi się dobrze sfotografować, choć na miejscu wydawało mi się , że zdjęcie wyszło super. Przyjdzie i na nią pora.
Szablak przepasany (Sympetrum pedemontanum) . Samiec |
Szablak szkocki (Sympetrum danae) młody samiec |
Szablak zwyczajny (Sympetrum vulgatum) młody samiec |
Oj, tego przepasanego to Ci zazdrościmy, bo w tym roku jeszcze go nie zaliczyliśmy, a jak dla nas, to najpiękniejszy z szablaków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Przepasanego spotkałem pierwszy raz i na tym stanowisku było ich sporo, choć mocno konkurowały z innymi czerwonymi szablakami , które to dość agresywnie nawet po dwa atakowały przepasane i ciskały je do wody. Szlak by je trafił ! :)
Usuń