Zima pomału się kończy , a ja Gila spotkać nie mogłem. za to dziś w lesie dało się słyszeć niemal wszędzie jego "buczenie". Gorzej było z dostrzeżeniem , mimo jego intensywnej barwie. Większosć żerowała w czubkach kwitnących topoli .
![]() |
![]() |
| Gil (Pyrrhula pyrrhula) Wysoczyzna elbląska. Jagodno |


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz