Pierwsze smardzowate już się pojawiają , mimo , że od kilku dni w nocy przymrozki, a w dzień niewiele powyżej zera. Po roślinności widać , że to jeszcze nie wiosna. Teraz nie sposób pomylić je z innymi smardzowatymi, ale późniejsze naparstniczki czeskie zbiegną się z wczesnymi smardzami półwolnymi (Morchella semilibera) , do których niekiedy mogą być bardzo podobne. Dwie cechy pozwolą odróżnić te dwa gatunki po rozcięciu owocnika. Na rozcięciu można zobaczyć , że Verpa ma kapelusz całkowicie zwisający, a Morchella do połowy ma zrośnięty z trzonem. Druga cecha to trzon , który u naparstniczki czeskiej jest pełny , choć jakby z waty, a u tego drugiego jest pusty.
Wysoczyzna Elbląska. Las Bażantarnia |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.