piątek, 6 maja 2011

Inwazja

Wczorajsza jazda rowerem wałami jeziora Drużno, niemal w całości przebiegała przez chmary zielonych meszek. Troche się najadłem, i troche we włosach przywiozłem. Na szczęscie to nie komary, więc obeszło sie bez pogryzień.

1 komentarz:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.