Jak zwykle coś ciekawego pokazujesz Piotrze ;-). Zawstydzasz nas tym, że ciągle pokazujesz coś czego jeszcze nie widzieliśmy...
Inne rzadsze chropiatki jak pędzelkowata czy kwiatową widywałem częściej, a ta niby pospolita i dopiero pierwszy raz, więc nie ma się czego wstydzić :))
Okolicę masz bogatą przyrodniczo :-)
Można tak powiedzieć :)
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.
Jak zwykle coś ciekawego pokazujesz Piotrze ;-). Zawstydzasz nas tym, że ciągle pokazujesz coś czego jeszcze nie widzieliśmy...
OdpowiedzUsuńInne rzadsze chropiatki jak pędzelkowata czy kwiatową widywałem częściej, a ta niby pospolita i dopiero pierwszy raz, więc nie ma się czego wstydzić :))
UsuńOkolicę masz bogatą przyrodniczo :-)
OdpowiedzUsuńMożna tak powiedzieć :)
Usuń