Roślinę tą dostrzegłem z daleka na żyznej półce skalnej pomiędzy żmijowcami zwyczajnymi i ciemiężykiem białokwiatowym. Odległość jaka nas dzieliła to około 15 metrów , ale dotarcie do niej zajęło mi dobre 30 minut i zaowocowało w kilka rozcięć skóry na ramionach. Samo fotografowanie , to balansowanie niemal na krawędzi z aparatem w jednym ręku i drugą ręką uczepioną jakiejś gałęzi kolczastego krzewu.
Roślina objęta ochroną częściową Pieniny |
Pierwsze zdjęcie świetne.
OdpowiedzUsuńCała półka ciekawych roślinek, gratuluję wytrwałości :-)
OdpowiedzUsuńPozdro