Dziś na skraju lasku wierzbowego w poszukiwaniu rusałki wierzbowca, bo wczesna wiosna to najlepsza pora na ich pojaw. Niestety .Tylko pokrzywniki , które toczyły walki terytorialne z rusałką pawik. Mniejszy nieźle dawał sobie radę z większym.
Otulina jeziora Druzno |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.