piątek, 19 czerwca 2020

Dactylorhiza x aschersoniana





        To mieszaniec kukułki krwistej z kukułką szerokolistną . Na tym stanowisku w zeszłych latach rosło wiele kukułek krwistych , które w tym roku zostały zniszczone ciężkim sprzętem na poczet jakiejś inwestycji , a wstępnie opłotowanie cennej łąki podtorfionej.









Półwysep Kretowiny 


2 komentarze:

  1. Dzien Dobry. Od roku czy dwóch z nieskrywanym zachwytem obserwuje Pana dokonania odkrywczo-fotograficzne. Robi Pan zdjecia z wyjatkowym znawstwem, pokazujac charakter roślin i grzybów, tak jak sie powinno to robic. Wiele razy chciałem do Pana napisac z gratulacjami, bo tereny Pana eksploracji przyrodniczych sa mi bliskie, poniewaz pochodze z Morąga, Kretowiny i Narie to miejsce moich kapieli letnich, zone mam z Braniewa (przez 3 lata bylem prawie myśliwym w tamtych okolicach wiec złazilem kupe terenu) i dodakowo słuzyłem w wojsku w Elblagu , a wiec znamy plus minus te same okolice (mieszkam od ponad 30 lata poza mimi). Skoro ma Pan tyle niespożytej energii to polecam Panu pewna łake pod lasem koło Jurek, gdzie znalazłem ponad 100 okazów Platantera chlorantha. Ciekawe czy to stanowisko jeszcze istnieje. To bylo ponad 30 lat temu i jesli bedzie Pan w okolicy to prosze tam zajsc. My szlismy od Moraga przez Maliniak, potem pomiedzy jeziorem i lasem (laskiem) po lewej, a potem jakos skrajem wchodzilo sie do tego lasu i ta ląka kosna była od strony Jurek. To znaczy do Jurek bylo potem kilkaset metrow , ale pamietam ze byl tam sklep wiec to byłuy Jurki a nie Jurecki Młyn. Trzeba szukac łaki ktora bezposrednio dotyka tego lasu. Czesc okazów rosło w samym lesie na skraju, wiec moze sie zachowały do dzis. Dzieki Panu zobaczylem w tym roku z żoną łany czosnka niedzwiedziego. To było przepiekne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za bardzo miłe słowa. Okolic Jurek jeszcze nie eksplorowałem, może się tam jutro wybiorę . Bardziej rozejrzę się tam za podmokłymi terenami z charakterem dla rodzaju dactylorhiza. Podkolany zielonawe oglądałem dziś w okolicach Złotnej koło Morąga . W zasadzie tu w północnej Polsce znalazłem tylko jedno stanowisko podkolana białego , który pospoliciej występuje na południu kraju. Podkolanów zielonych , rzadszych w skali kraju mamy u nas więcej. Pozdrawia serdecznie

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.