Tego fiołka nie widuję zbyt często. Tu jednak, na wydmie szarej koło Krynicy Morskiej , całkiem dobrze sobie radzi, rosnąc pomiędzy chrobotkami i Szczotlichą siwą.
W okolicy Łodzi jest ich bardzo dużo. Za to mało całkowicie niebieskich. Zrywałam jego kwiatostany w celach leczniczych, to tzw. bratek polny. Fajny plan.
W okolicy Łodzi jest ich bardzo dużo. Za to mało całkowicie niebieskich. Zrywałam jego kwiatostany w celach leczniczych, to tzw. bratek polny. Fajny plan.
OdpowiedzUsuńZgadzam sie z poprzednikiem. Sporo tych ziółek o pięknie brzmiącej nazwie w naszych stronach.
OdpowiedzUsuń